Czwarty rajd
Poprzedni rajd rozochocił wszystkich do dłuższych tras. Dzisiejszy wyjazd potwierdził tylko wyjątkowo dobrą formę cyklistów. Najbardziej trafnym określeniem będzie „Moc była z nami”. Już sam początek trasy zapowiadał wiele. Odcinek z Ozimka do Dańca pokonaliśmy ze średnia prędkością 24 km/h.
Początkowo sądziliśmy, że to efekt zastrzyku nowej energii w postaci sześciu cyklistów, którzy w tym roku po raz pierwszy z nami wyruszyli i znakomitej pogody. Z Dańca w zatrważającym tempie dotarliśmy do Krośnicy, (pomimo tego, że dziś nie było z nami dwójki stałych sprinterów) dalej przez Borycz, Osiek i Staniszcze Wielkie obraliśmy kurs w kierunku powrotnym. Były dwa postoje na lody i kawę podczas, których 19 uczestników zniwelowało naprawdę minimalne zmęczenie. Planowana trasa około 44km po niewielkich modyfikacjach rozciągnęła się do 60km. Bezspornie wyrazy uznania należą się szóstce cyklistów nowicjuszy, pokonanej takie trasy bez grymasów jak na pierwszy wyjazd to nie lada wyczyn. W ramach uznania i uhonorowania ich sukcesu następną wycieczkę zaplanujemy z trasą do 40km by podczas dłuższych przerw świętować ich wyczyn.